czwartek, 28 listopada 2013


Jak wszyscy wiemy ZAKUPOWY SPONTAN TO SAMO ZŁO! 
Ale przy okazji tyyyyyle radości!!! 
Zawsze sobie obiecuję, że już nigdy więcej! Ale niestety... Czasami TO jest silniejsze ode mnie
Dziś weszłam do sklepu DUKA i pomimo koszmarnego bałaganu wygrzebałam dwie sklejkowe choineczki, cięte laserowo, składane. Domyślam się, że można je wedle woli pomalować czy ozdobić (np decoupage'm) ale mi podobają się takie surowe. Już kombinuję gdzie w tym roku urządzić kącik tematyczny
Brawa dla mojego synka za cierpliwość i komentarz przy kasie:" jesteś jak sroka".

sobota, 23 listopada 2013

pojawiam się i znikam...

ostatnio życie niesie mnie w nieco poważniejsze rejony
wypadających jedynek 
(krew i zgrzytanie zębów) 
wróżek zębuszek
(podłych kreatur wiecznie balujących, na kacu albo mylących adresy)
edukacji wczesnoszkolnej 
(niektóre historie zdobyłyby Oscara jako thrillery)
dylematów zawodowych
(w te albo na zad)
etc.. można tak w nieskończoność

lalkuję, a tym bardziej bloguję, sporadycznie :/

bliskim mi osobom, 
nie muszę wymieniać z imienia ;)
serdecznie dziękuję za wsparcie ♡
za wysłuchanie
za pogaduchy
za wspólne ładowanie baterii 
...






na powyższych zdjęciach cudne podopieczne Malkamy
w Posłańcu Uczuć

poniedziałek, 4 listopada 2013

Podróż sentymentalna

Kazimierz Dolny.
Mimo pięknej pogody czuję, że to już nie jest to samo miejsce. 
Nie jestem pewna czy to wina tylko i wyłącznie jesiennej aury i melancholii.. 
Wszystko jest zmienne, nic nie stoi w miejscu. Może to pożegnanie...