sobota, 1 lutego 2014

Witajcie w Nowym Roku ;)


Choć mamy już luty, witam się z Wami dopiero teraz.
Mam ogromną nadzieję, że Święta B.N. i Sylwester minęły Wam w świetnej atmosferze.


U mnie trwa właśnie sesja egzaminacyjna i, jak widać na załączonym obrazku, 
robię wszystko poza tym co najważniejsze! ;)  

Jak zapewne kilka osób się domyśliło, wpadłam w lalkowego doła, można to nazwać kryzysem. 
Nie mam czasu dla moich panien, z premedytacją pochowałam je do szaf 
i zwyczajnie nie mogę chwilowo na nie patrzeć. 
Ale przychodzą takie dni gdy cichy głos mnie wzywa i ...
Cieszę się wtedy każdą chwilą, bez różnicy czy to żywica czy plastik :)







Chciałam też szepnąć słówko w intencji pięknej lalki z dobrego domu. 
Mam na myśli wspaniałą Minifee Chloe Malkamy, która szuka nowych opiekunów. 
Jeśli ktoś jest zainteresowany - zachęcam do odwiedzenia Malkamowego bloga 

 
zdjęcia są autorstwa Malkamu i pochodzą z jej bloga.

3 komentarze:

  1. Kochana.....u mnie też był lalkowy dół,choć czasem myślę,że nie minął jeszcze....Postanowiłam coś zmienić,sprzedałam parę lalek,by kupić cos innego :) i jakoś sie turlam.....Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, ja swoje lalki w większej części zostawiłam w Polsce (mieszkam w Glasgow) i nie zobacze ich pewniakiem do czerwca. Więc u mnie nieustannie dół, ze z kolei lalki leżą z daleka, a ja nawet nie mogę się nimi 'pobawić' ;D

    Śliczna ta Twoja dziewczyna swoją drogą. Cudny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń