wtorek, 7 lutego 2012

I co teraz?..

Pewna Ruda Mysz kompletnie namieszała mi w głowie i zaburzyła porządek na mojej "wishliście"
Najpierw policzyłam sobie ile musiałabym dopłacić do mojej gwiazdki z nieba, czyli MiniFee, i oczy mi niemal wyskoczyły z orbit a szczęka z zawiasów! (cło i inne atrakcje) A na dodatek teraz zamachała mi przed oczami śliczną Blythe, którą na mojej liście ewentualnych podbojów umieściłam na szarym końcu, małym druczkiem...

I teraz jestem w kropce!  Bo po odkryciu całkowitego kosztu MiniFee postanowiłam trzymać się Pullipowej bandy, przynajmniej do momentu aż wygram w totka!

Jak wiecie dla Loli udało mi się ostatnio zdobyć młodszą koleżankę, nadal bezimiennego Kaczorka czyli słodką Dal Fiori (wiecie, że jej włosy pachną?!). Jako kolejny ewentualny ruch rozważałam zakup oczywiście Taeyang'a albo ostatecznie Isula ;) bo ten młodzieniec też kiedyś dołączy do gromadki.


Skoro Taeyang, to musi być ... męski    he he
a zatem moje oko padło na Chousokabe Motochika
 
pullipstyle.com

Ma takie poważne, a może groźne spojrzenie ;) 
Przy odrobinie szczęścia prezentuje się doprawdy wspaniale! 
Jak poniżej - fragment zdjęcia by Himitsu



no i teraz siedzę i się biedzę! uch!
a może macie inne typy?

10 komentarzy:

  1. Honor! Śpiesz się:
    http://www.ebay.pl/itm/Pullip-Taeyang-Jade-/290667114446?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item43ad1c2fce#ht_2421wt_1270

    Przyznaj, jest ładny? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha :) dzięki
      kiedyś rzeczywiście brałam go pod uwagę, pewnie ze względu na moją skłonność do fioletu ;) te włosy...
      ale nie ukrywam, że wydaje mi się zbyt łagodny, a w mojej głowie zamieszkał koncept "drania", samca dla mojej Loli :D

      Usuń
  2. chyba nie przy odrobinie szczescia a raczej odrobinie gustu i umiejetnosci robienia ladnych zdjec :]

    tez planuje miec kiedy spora pullipowa rodzinke :]..
    poluje na teayanga white rabbit cos tam bla bla :D cudny jest

    z drani to raczej tylko mi sie kojarzy sebastian i wampir :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, masz rację poniekąd, w tym Sebastianie to też niezłe licho siedzi :D
      No i cenę ma nieco sensowniejszą! Tylko chipy bym musiała wymienić..

      Usuń
    2. O se wypraszam,hihi choc na moje oko tez ma spojrzenie jakies takie,jakby byl dibalem z piekla rodu:)
      Fiu,fiu ale ten ma oko wow!Lubie lalki o jasnych wlosach i niebieskich oczach,ale wiecej lalkowych facetow nie planuje (procz Isula Duke'a ale to chlopiec wiec sie nie liczy:P).Poza tym ze zywica jest boska to na razie w glowie mi same Pullipy.A MiniFee mimo ze mnie stac i sa OBLEDNIE PIEKNE to jednak nigdy nie kupie,bo raczej na lalke tyle nie wydam:/
      Chyba jestem sknera?osobiscie uwazam,ze raczej staram sie sama siebie ograniczac inaczej wszystkie pieniadze wydalabym na lalki:/ A Blythe to chyba jedyna lalka o ktorej powiedzialabym ze jej nigdy napewno nie kupie:)

      Usuń
    3. Właśnie - MiniFee jest cho...nie droga, taki pomysł nawet nie powinien mi powstać w głowie! ale swego czasu pomyślałam sobie, że jeśli zaprzesanę jakichkolwiek lalczanych zakupów, to jakoś się na MiniFee zdobędę.. Tak zwane "raz, a dobrze!"
      Ale po podliczeniu wszystkich kosztów (bo cło to już na bank dowalą) mogę sobie tylko powzdychać i ku swemu pocieszeniu powiększyć może grono Pullipowe.

      Usuń
  3. Blythe, blythe, tylko blythe:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe :D przepraszam za namieszanie w głowie :D ale wiesz... taki blajcik jak mój kosztował tylko 330 zł z przesyłką... ;) nie czyści tak okrutnie kieszeni z kasy jak inne :D

    też zwróciłam uwagę na tego taeyanga, bardzo fajny facet :D tylko te ciuchy-porażka! trzeba by się rozglądać za rozebraną wersją ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No te ciuchy to masakra! Niestety zapewne wersja rozebrana, jeśli się trafi, nie będzie się specjalnie różniła cenowo.. Persephone zwróciła uwagę, że Sebastian również ma takie diaboliczne oblicze i rzeczywiście. W wersji jako lokaj to nawet ciuchy takie z których ewentualnie w przyszłości możesz skorzystać. W jego przypadku należałoby tylko ochy wymienić, by pasował do mojej wizji, bo czerwone to nie moja bajka :D
      Już wcześniej oglądałam Blythe na ebay'u i rzeczywiście czasem mają fajne ceny. Jak zwykle nie kończy się na lalce jedynie, ale w sumie kosztuje mniej niż Pullip. Jednak boję się, że jest zupełnie z innej bajki i nie będzie mi pasowała, więc chwilowo nie zaryzykuję i skupię się na polowaniu na faceta ;)

      Usuń
  5. Hym... jak o Rudej Myszy mowa to może Sebastian, co? On jest taki nawet nawet...
    Isula męskiego będzie ciężko znaleźć ale poszukam speszyl for ju :-P
    zapraszam: pullip-and-me.blogspot.com
    Pees: Nie zwracałam uwagi na przeciętne ceny Seby... O.o

    OdpowiedzUsuń