Zwyczajnie nie mogłam czekać do jutra ;)
Ostrzegam - post dla wytrwałych!!!
Myślę, że mi wybaczycie :D
A zaczęło się tak..
- znowu coś nakupowała...
- Hej, Mała! co się stało?
- Lola, ale co to może znaczyć?
- Mała, nie panikuj!
- ale po co? dlaczego to to przyszło?
- zobacz, tam jest jeszcze jedna paczuszka!
- to od Ozuszki !!!
- nasze zakupy i jeszcze...
- jakieee cuuudaaa!!!
- czy dla mnie też coś się znajdzie?...
--
Same zobaczcie!
i klikajcie na zdjęcia, by je powiększyć.
i klikajcie na zdjęcia, by je powiększyć.
Dalka dostała również czapę!
Już się wybiera na spacer ze swoją nowiusieńką torebką!
Przy portfelikach to nawet mój aparat z wrażenia wymiękł!
Jane Austen :)
Brak mi słów
takie wielkie małe cuda!
Wszystko wykonane tak perfekcyjnie!!!
A torebka, nie uwierzycie! Otwiera się i zamyka na mały zatrzask!
Ależ ze mnie krzykacz wyszedł :D
Jeszcze raz dziękuję Ozuszce za te bajkowe gadżety i niespodzianki!!!
*zzieleniała z zazdrości*
OdpowiedzUsuńFajne zakupy,a Ozuszce należą się gratki za takie maleńkie dzieła .:)
OdpowiedzUsuńw ozuszkowych duperelkach można się zakochać :) też jestem dumną posiadaczką książeczek :D
OdpowiedzUsuńmnie to zastanawia na kogo ten mr.super clear....? :3
Na razie boję się myśleć co mnie napadło ;)
UsuńNa początek troszkę się pobawię. Loli i Małej chwilowo nic nie grozi!
ale cudaaaaaaaaaaaaa!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia - uśmiałam się :) Teraz dziewczyny nie będą się nudzić, gdy Cię nie będzie :) Super , że się wszystko spodobało :)
OdpowiedzUsuńP.S. A z Małą to muszę poważnie pogadać - torebka docelowo miała być dla Daphne :)
Oj Mała coś ostatnio za bardzo bryka ;)
Usuńmusimy sprawę załatwić dyplomatycznie, bo Daphne z kolei strasznie nieśmiała.
No nic będzie trzeba chyba jeszcze nie jedną torebkę wykombinować :D
UsuńAch... zapomniałam - Tytuł mi się bardzo podoba taki ozuszkowy ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie nam miło i doprawdy nie spodziewałam się aż tylu frykasów :D
UsuńFajne fotki:D:D Ja też mogę na szczęście na żywo podziwiać dzieła Ozuszki:D:D:D
OdpowiedzUsuńPs. Własnie, na kogo szykujesz MSC???
:) na pierwszy ogień pójdą dawno zapomniane panny mojej córki, to lalki Steffi.
UsuńPóźniej.. kto to może wiedzieć?..
Nie wiem czy wystarczy mi odwagi :D ale kiedyś chciałabym zlikwidować te żółte cienie na dziobie Dal. Pożyjemy - zobaczymy.
Butelka Coca-Coli mnie powaliła *_*
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości, a jakie dokładne. Prawdziwe skarby :)
OdpowiedzUsuńPS. Ja też mam w nowym poście prezenty, ale nie Dalowe, jeszcze...
O kurcze!!!!!!Kopara mi opadla na widok tych maciupkich cudeniek!!!
OdpowiedzUsuńSzczesciara!!!!!
Ciekawa jestem,co szykujesz w zwiazku z nabyciem Super Clear i reszty....ale doczekac sie nie moooge!! Obys dlugo nie kazala czekac:)
Ta książeczka złota "MISIE" - muszę ją mieć :D
OdpowiedzUsuńPS. Właśnie zobaczyłam, że dodałaś mnie do blogrolla. Czuję się zaszczycona i bardzo dziękuję :D
Jak do mnie przyszły to też padłam - Ozuszkowe cuda są świetne. :D Hmm, mnie też ciekawi Mr. Super Clear, poczekamy, zobaczymy!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście !!! Same CUDEŃKA !!! Te miniaturowe książeczki są niesamowite!!! Ozuszka jest mistrzynią ! A po co Ci Super Clear ? ;D Co kombinujesz ? ;D
OdpowiedzUsuń