niedziela, 6 maja 2012

Lalka mojej Mamy






 Nie znam jej historii. Domyślam się, że pochodzi z lat 50tych.
Sporo czasu przeleżała na strychu w domu moich Dziadków i szczęśliwie trafiła w ręce mojej Mamy.
Ciocia własną wyrzuciła, a szkoda! Mama swoją lalką zajęła się troskliwie, nawet wymieniła sparciałe gumki i teraz lala jest w pełni sprawna, poza pęknięciem stopy, na linii zgrzewu palców.
Wdzianko zrobiła moja Babcia, na szydełku. Jest to coś na kształt body ze spódniczką.
Żebyście nie myśleli, że lala pokutuje gdzieś znowu w szafie i obrasta kurzem- skąd!
Cieszy się pełnią życia w troskliwych rączkach mojej córki gdy odwiedza swoją Babcię ;)

Przyznam, że kojarzy mi się troszkę z lalką z horroru.

--
Jutro poniedziałek, ciekawe jakie wieści przyniesie.
Tracking sprawdzam już co 15min :D szalona, bo zmian w zapisie brak!
Wiem, że ostatnio dałam się Wam we znaki i moje wypociny blogowe napastują Was niemal codziennie. Bardzo Wam dziękuję, że tu zaglądacie, czytacie i komentujecie :)

8 komentarzy:

  1. Ale dla nas czytanie codziennych wpisów to sama przyjemność!

    Moja mama ma podobną po latach wykopała ją w babci ogródku :D JA jej na szydełku zrobiłam sukienkę i tak sobie siedzi na honorowym miejscu, choć ja bym jej wymieniła oczy i rzęsy, ale mama odmawia - ma być taka, jak była, bez ingerencji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Twoją Mamę w 100%
      Ja akurat tej bym nic nie pozwoliła zrobić :D Szczęśliwie moja rodzicielka również chce ją zachować w niezmienionej formie ;)

      Usuń
  2. Te lalki pamiętają czasy, o których my nie mamy pojęcia. One maja własną historię szkoda tylko, że nie mogą nam jej opowiedzieć.
    Zgadzam się z Elianką odnośnie postów :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. W domu mojej świętej pamięci Babci też siedzi taka lalka. Zawsze się nią bawiłam. W tych starych lalkach jednak coś jest, bo tamta też zawsze mi się kojarzyła z postacią z horroru :D

    Moja mama mówi, że nawet moja Emilka kojarzy jej się z japońskimi horrorami. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie te laleczki trochę przerażają :D jako jedyne chyba.

    czekam niecierpliwie razem z Tobą do jutra. jestem straaaaasznie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja się zgadzam z Elianką :)
    Ciekawa ta lala :) ciekawe jaką ma historię :)
    I czekam też jutra niecierpliwie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja takiemu napastowaniu mowie gorace TAK!!!!
    A z tym trackingowaniem to kaaazdy ma tak samo wiec nie widze w tym ani nic dziwnego ani tym bardziej denerwujacego;powiedzialabym ze jestes tak samo normalna jak my wszyscy:]

    OdpowiedzUsuń