poniedziałek, 18 marca 2013

pstryk pstryk



Tak niewiele do szczęścia potrzeba... 
Kawka, bratnia dusza i choćby jedna lalka ;)

Wizyta u Malkamy, 
emergency dla poratowania zdrowia psychicznego.










W drodze do domu nabyłam prezent urodzinowy dla Basi :)
Nie będzie mnie przy niej tegoż dnia, bo dzieciarnia jedzie ze swoim tatą na narty, 
zatem pozwoliłam sobie zaszaleć! A co!


Bonusik - Malkamowe golaski ;)

7 komentarzy:

  1. Jakie świetne są te bobasy ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Było super, ja też to lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. golllasy <33 ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będę pisać, że Wam zazdroszczę tych spotkań :) bo to oczywiste, że tak :D
    Złóż życzenia urodzinowe Basieńce :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te spotkania muszą być niesamowite! Bratnia dusza z lalkami... ahhh..... zazdrościć....

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę!!! a dla Basi - najlepsiejszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń