Wczoraj doszło do bliskiego spotkanie z prostownicą, muszę przyznać, że efekt mnie zadowala. Już tak namieszałam z tymi jej włosami, że bałam ponawiać działania ;)
Fotki jak zwykle wieczorne, na dodatek łazienkowe i mimo, że łazienka kolorowa i wesoła to zamieszczam czarno-białe, bo mi dziś smutno... ze względu na Alice.doll, której blog zawsze mnie zachwycał i inspirował.
Mała pensjonarka, tylko pozornie taka grzeczna. Bluzeczkę wygrała w szaleńczym zakładzie od Steffi mojej córci, spódniczka jest efektem moich zmagań z igłą.
Fotki jak zwykle wieczorne, na dodatek łazienkowe i mimo, że łazienka kolorowa i wesoła to zamieszczam czarno-białe, bo mi dziś smutno... ze względu na Alice.doll, której blog zawsze mnie zachwycał i inspirował.
Palec w oko małym trollom!
--
Lola zaraz po prostowaniu
--
podcięłam zmechacone końcówki
Mała pensjonarka, tylko pozornie taka grzeczna. Bluzeczkę wygrała w szaleńczym zakładzie od Steffi mojej córci, spódniczka jest efektem moich zmagań z igłą.
bardzo dobrze jej w prostych włoskach :)
OdpowiedzUsuńdobra decyzja ;)
Bardzo fajnie Ci to wyszło :) Mam do Ciebie w związku z tym pytanko, ale napisałam na mail :)
OdpowiedzUsuńW prostych włosach jej ślicznie :) Dobrze zrobiłaś,że potraktowałaś je prostownicą :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda, pasuję jej :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda:)
OdpowiedzUsuńHihi,masz teraz malego chlopczyka:]
OdpowiedzUsuńNie wiedziec czemu teraz przypomina mi moja Mel;poprzednie wloski wcale nie byly zle,podobaly mi sie mimo wszystko ale jesli Tobie mialoby przeszkadzac to...trzeba ciachac i sie nie zastanawiac!:] Twoje odczucia sa tutaj najwazniejsze:)
Tak btw;jedna z moich swinek to tez Lola...:D
Ładnie jej ;) mi też przykro z powodu zawieszenia bloga Alice.doll ;/
OdpowiedzUsuń@ emigrantka: he he, włoski ma długie tylko zebrane gumką, żeby się nieco ułożyły. Marzy mi się wig typu 'bob' jednak sama nie będę już ciachać, bo nie mam drygu do nożyczek. Uwielbiam tą grzywkę.
OdpowiedzUsuńLola jest moją pierwszą lalą artykułowaną "z prawdziwego zdarzenia" ;) i nie wiem dlaczego pozwalam sobie na tak wiele wobec niej.. wiem, że jeszcze troszkę przejść ją czeka :D
@ Jelly: mam nadzieję, że Alice jednak nas nie zostawi ;)
Super ma teraz włoski :)
OdpowiedzUsuńA w spódniczce i bluzeczce wyglada cudnie :)
Jestem i będe na blogu dla wybranych :) dzieki Tobie również..
Wow, na drugim zdjęciu wygląda bajecznie, super jej w prostych i krótszych włosach;)
OdpowiedzUsuńProstownica najlepszą przyjaciółką kobiecej (i lalkowej) metamorfozy;)
OdpowiedzUsuńjaka śliczna... ;) przepiękna laleczka ;) ma taką dziecięcą urodę... i te ubranka ;D pięknie, pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mojego bloga o podobnej (?) tematyce:
OdpowiedzUsuńhttp://moje-stylizacjee.blogspot.com/