Nietrudno odgadnąć nasze plany na leniwe popołudnie.
Wybieram się z dziećmi do kina, ale tym razem nie 3D.
Spróbujemy zmierzyć się z Madagaskarem 3 ;)
--
Wspominałam już, że musiałam pożegnać się z bajecznym aparatem Taty.
Nie wiem jak Wy ale ja od razu widzę różnicę :/
Niby "złej baletnicy przeszkadza falbana u spódnicy" ale ja doprawdy zastanawiam się nad zarzuceniem foto zabawy do czasu nabycia lepszego sprzętu. Niestety, w moim przypadku, oznaczałoby to zawieszenie bloga.
Na to jakoś nie mogę się zdobyć.
Wygląda na to, że przez jakiś czas będę Was katować nieostrymi i źle doświetlonymi zdjęciami.
Mój aparacik służył mi dzielnie ale już dogorywa.
Honorato jako, że to nie turniej na najlepsze zdjęcie, to nie rezygnuj z robienia fotek. Dla mnie w fotografii przede wszystkim liczy się obiekt, pomysł i poczucie humoru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Z zabawy zrezygnować nie sposób! Zwłaszcza, że urlop przede mną a wraz z nim nowe możliwości i pomysły! Jednak nie mogę się pozbyć odczucia, że przesiadłam się z ferrari na fiata 126p ;)
UsuńJuż w sobotę, świtem bladym, całą rodzinką ruszam do moich ukochanych Dębek!
Znów zabiorę plastikowe panienki. Tym razem obiecuję je wypakować i porobić "kilka" fot.
Śliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńMiłego seansu ;)
Bawcie się dobrze. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za to, żebyś wygrała jakiś konkurs i w nagrodę dostała super aparat :)
A zdjęcie fajne - jak Aniarozella zwracam uwagę na treść głównie :) a u ciebie z jakością też tragicznie nie jest - widziałam gorsze ;)
UsuńJa ostatnio byłam na Madagaskarze :) Jest świetny,polecam baardzo duzo śmiechu ^^
OdpowiedzUsuńA zdjęcie cudne :)
Miłej zabawy nad morzem. Okularów u Was dostatek ;-)
OdpowiedzUsuńHA HA! Rewelacja :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam z kina!
Aleśmy się wspaniale bawili!
To chyba najfajniejszy odcinek Madagaskaru, nie jestem wielką fanką tej bajki.
Przez chwilę żałowałam, że jednak nie 3D - jest taka jedna scena, którą warto obejrzeć w tej technice i myślę, że cały film podciągnięto pod nią. Ale 2D to brak bólu głowy u mnie i u dzieciaków więc fajnie.
Generalnie - POLECAM!
Ps: kocham króla Juliana!
Ktoś mądry powiedział, że to nie aparat robi zdjęcia, tylko fotograf :). Ty potrafisz zrobić fajne fotki także bez lustrzanki, więc nawet nie próbuj nas tu straszyć zawieszeniem bloga :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jola
Zdjęcie wcale nie jest złe. Mi się podoba.
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuń