hej hej, Lola?! ach, tu jesteś..
-taaak, znowu nie podlałaś storczyków
Wiem, wiem.. ale mam dla ciebie prezent :)
-dla mnie? z jakiej okazji?
nie, tak bez okazji.
- o rany! trampule!!
- są superaśne, ale czy nie za duże?
Myślę, że będą w sam raz, bo wiesz.. to jeszcze nie wszystko.
- co ty kombinujesz?
O b I t S u !!!
- nie mogę w to uwierzyć..
- nareszcie! dziękuję!
---
Jak pewnie się domyślacie, nie wytrzymałam długo ;)
od razu zabrałyśmy się za majsterkowanie :D
i oto efekty!
- stoję całkiem samodzielnie
Jupiiiiii
Mogę się trochę powyginać
-czy to nie wspaniałe?
- zupełnie nowe wcielenie!
ileż możliwości..
Ja również jestem zachwycona ;) ciałko zrobiło na mnie świetne wrażenie, choć biuścior ciut spory, mimo rozmiaru "normal". Ciekawe czy Lola wciśnie się w swoją frymuśną sukienkę?
Niestety coś nawaliłam i mimo "zabezpieczenia" szyi gumką recepturką, a potem folią spożywczą, łepulek nieco się "gibie". Myślę, że jakoś to wypracuję ale będę wdzięczna za podpowiedzi ;)
Lola miała ciałko typu 3 zatem i głowę ze skalpem. Zastanawiałam się jak go zabezpieczyć, w końcu przykleiłam go na około główki bardzo cieniutkim plastrem papierowym (opatrunkowym). Sprawdza się świetnie.
a teraz bonusik, mały ukłon w stronę mojej wielkiej pasji ;)
♡♡♡♡♡♡♡♡
to Ci się dziewczyna rozszaleje teraz :D
OdpowiedzUsuńsuper wygląda ^^
och, zabawa dopiero się zaczyna :D
Usuńjeszcze tylko weekend z dzieciarnią na nartach (chłopcy już pojechali, więc mam babski wieczór z córcią) i zakoszę mamie maszynę :D jupiiii
Super :) gratuluję zakupów :) Super teraz się wygina a te trampki boskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ines
obawiam się, że wkrótce zacznę kolekcjonować te trampeczki :P rzeczywiście są "słodkie"
UsuńSłodka panna. A buciki pierwsza klasa :D
OdpowiedzUsuńOj teraz musisz jej dobrze pilnować, bo z takim ciałkiem i trampkami to wszystko może zrobic ^^
OdpowiedzUsuńTrampki świetne, też mam je w planie, ale póki co muszę trochę funduszy nazbierać ;)
Lalki to studnia bez dna :D
Niby tak bardzo się nie zmieniła, tylko jakby bardziej kobiecych kształtów nabrała :)
OdpowiedzUsuńNadal nie wiem jak poradzić sobie z tym gibiącym się łepulkiem...
Aż żałuję, że nie mam w ten weekend czasu by ją "dopieścić". Mam kilka ciuszków wykrojonych, czekających na szycie, a tu klapa :/
Na moje oko widac roznice (moze dlatego,ze jestem zorientowana z temacie:).Jak rozwiazalas kwestie zalozenia glowy?Bo widze ze lepek taki sam jak moj,ja mialam problem z tym niesamowity,3 dni sie meczylam:P A Ty widac sprytniejsza jestes,bo bezproblemowo Ci poszlo.
OdpowiedzUsuńTramplule chyba takie same,jak ma moja Melcia,planuje dokupic jej jeszcze jedne:}
Czekam na szyciowe wpisy i juz doczekac sie nie moge juppi!
Korzystałam min z tutorialu zlinkowanego na Twojej stronie ;)
Usuńale chyba nie wszystko poszło tak jak trzeba :/ Lolka wygląda cudnie i chyba ją zabiorę na narty ;P ale będzie jajo...
Superaśne trampy! Można wiedzieć gdzie kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńmimiwoo na ebay
Usuń