czwartek, 26 stycznia 2012

Whatever Lola Wants

hej hej, Lola?! ach, tu jesteś..
-taaak, znowu nie podlałaś storczyków


 Wiem, wiem.. ale mam dla ciebie prezent :)

-dla mnie? z jakiej okazji?
nie, tak bez okazji.

 - o rany! trampule!!

 - są superaśne, ale czy nie za duże?
Myślę, że będą w sam raz, bo wiesz.. to jeszcze nie wszystko.

- co ty kombinujesz?

O b I t S u !!!

- nie mogę w to uwierzyć..


 - nareszcie! dziękuję!

---
Jak pewnie się domyślacie, nie wytrzymałam długo ;)
od razu zabrałyśmy się za majsterkowanie :D



i oto efekty!
 - stoję całkiem samodzielnie


 Jupiiiiii


 Mogę się trochę powyginać


 -czy to nie wspaniałe?

 - zupełnie nowe wcielenie!


ileż możliwości..

Ja również jestem zachwycona ;) ciałko zrobiło na mnie świetne wrażenie, choć biuścior ciut spory, mimo rozmiaru "normal". Ciekawe czy Lola wciśnie się w swoją frymuśną sukienkę?
Niestety coś nawaliłam i mimo "zabezpieczenia" szyi gumką recepturką, a potem folią spożywczą, łepulek nieco się "gibie". Myślę, że jakoś to wypracuję ale będę wdzięczna za podpowiedzi ;)
Lola miała ciałko typu 3 zatem i głowę ze skalpem. Zastanawiałam się jak go zabezpieczyć, w końcu przykleiłam go na około główki bardzo cieniutkim plastrem papierowym (opatrunkowym). Sprawdza się świetnie.

a teraz bonusik, mały ukłon w stronę mojej wielkiej pasji ;)


11 komentarzy:

  1. to Ci się dziewczyna rozszaleje teraz :D
    super wygląda ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, zabawa dopiero się zaczyna :D
      jeszcze tylko weekend z dzieciarnią na nartach (chłopcy już pojechali, więc mam babski wieczór z córcią) i zakoszę mamie maszynę :D jupiiii

      Usuń
  2. Super :) gratuluję zakupów :) Super teraz się wygina a te trampki boskie :)

    Pozdrawiam :)
    Ines

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obawiam się, że wkrótce zacznę kolekcjonować te trampeczki :P rzeczywiście są "słodkie"

      Usuń
  3. Słodka panna. A buciki pierwsza klasa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj teraz musisz jej dobrze pilnować, bo z takim ciałkiem i trampkami to wszystko może zrobic ^^

    Trampki świetne, też mam je w planie, ale póki co muszę trochę funduszy nazbierać ;)
    Lalki to studnia bez dna :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby tak bardzo się nie zmieniła, tylko jakby bardziej kobiecych kształtów nabrała :)
    Nadal nie wiem jak poradzić sobie z tym gibiącym się łepulkiem...
    Aż żałuję, że nie mam w ten weekend czasu by ją "dopieścić". Mam kilka ciuszków wykrojonych, czekających na szycie, a tu klapa :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na moje oko widac roznice (moze dlatego,ze jestem zorientowana z temacie:).Jak rozwiazalas kwestie zalozenia glowy?Bo widze ze lepek taki sam jak moj,ja mialam problem z tym niesamowity,3 dni sie meczylam:P A Ty widac sprytniejsza jestes,bo bezproblemowo Ci poszlo.
    Tramplule chyba takie same,jak ma moja Melcia,planuje dokupic jej jeszcze jedne:}
    Czekam na szyciowe wpisy i juz doczekac sie nie moge juppi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korzystałam min z tutorialu zlinkowanego na Twojej stronie ;)
      ale chyba nie wszystko poszło tak jak trzeba :/ Lolka wygląda cudnie i chyba ją zabiorę na narty ;P ale będzie jajo...

      Usuń
  7. Superaśne trampy! Można wiedzieć gdzie kupiłaś? :)

    OdpowiedzUsuń