Moja kosmitka przyleciała do Polski wczoraj wieczorem
i byłam święcie przekonana, że zobaczę ją dopiero w przyszłym tygodniu.
Ogromnym zaskoczeniem była info z trackingu,
która u chyba wszystkich powoduje ekstremalny dreszczyk emocji
"wydano doręczycielowi".
A ja przecież caaaały dzień w szkole, a w domu nikogo i co z tym fantem począć?!
Szczęśliwie mąż przełożył planowane spotkanie i kurier się wyrobił, a ja po powrocie (wcześniejszym) ze szkoły mogłam chwycić moją pannicę w objęcia!!!
Zakochałam się od razu i nieodwracalnie moje serce przepadło!
Ten wielki baniak! Chyba bardziej mi się łysek podoba niż w peruczce
W paczce były jeszcze oczka (losowe - niebieskie, chyba będę czegoś innego szukać),
buciki (niestety nieco na wcisk, nieco się boję), peruka i rzęsy.
Pannica blancowa, malowana będzie już tutaj
Przestawiam Państwu...
Harriet
i moja wdzięczna asystentka Basia,
która to właśnie wpadła na genialny pomysł z imieniem
(skąd ona takie zna?? tego nie wiem)
Oczywiście fotencje robiłam "ajfołnem".
Nie byłam w stanie czekać na pozyskanie lepszego sprzętu
Dla porównania i mój duszek w peruczce,
poniżej z tymczasowymi oczętami.
poniżej z tymczasowymi oczętami.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Cudna *o* Gratulacje :D !
OdpowiedzUsuńPrześliczna *.*
OdpowiedzUsuńcudny stworek ^^ nie myślałam że jest taka duża
OdpowiedzUsuńAhahah :) Imię znam też ja - kiedyś tak się zawsze podpisywałam! Ja znam je z książki "Kotolotki" i "Kotolotki z wizytą u mamy". Inna jego wersja to Henriette, a po polsku to po prostu Henryka ;)
OdpowiedzUsuńCudna jest ta laleczka! Jak nie z tego świata :)
Świetna jest,podoba mi się,jak pozuje :) Dzięki Basi można zobaczyć,jakie wielgachne to pudło ! I pięknie zapakowane,jak prezent ^__^
OdpowiedzUsuńA co do imienia,to ja chyba wiem,skąd Basia je wytrzasnęła...Harriet,toż to siostra Franklina ;) BTW imię pasuje.Podobujemnie się wszystko ^^
Wielkie gratulacje !!!!!!!!
Masz rację!!! Zapomniałam o tej książeczce :D
UsuńAleż Baśka ma pamięć ;) dawno Franklina nie czytałyśmy.
Jeśli chodzi o pozowanie to jeszcze poro muszę się nauczyć i nadal trochę się boję krzywdę jej zrobić. Pannica wymaga restringowania i niektórzy zalecają hotglue'towanie stawów w nogach i biodrach. Więc przed nami wieeelka przygoda :D
ależ wieeeelka ona musi być!!! taki twój prywatny Alien :) nie,no to żart!ciekawa jestem mejkapu i efektu finalnego! gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję :D
OdpowiedzUsuńAlien, duszek, dyniak! Rozkoszna kreatura!
jest przepiękna :D uwielbiam ten model. gratuluję strasznie i zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńWoow *.* Piękna!
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna.!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jest na mojej liście do wzdychania .....
Imię bardzo pasuje.
Gratuluję:)
jej jaka ona duża :-)
OdpowiedzUsuńpaczucha rewelacyjnie zapakowana. no i asystentkę masz uroczą :-)
gratulacje!
Kocham ten model, jeden z moich ulubionych, sama mam na nią chrapkę chcoiaż koszty nie pozwalają :C
OdpowiedzUsuńCudeńko, czekam na jej stylizacje :D
Bardzo ładna! Ale porównanie wielkości pudła zacne! ;)
OdpowiedzUsuńMoje marzenie...♥♥♥
OdpowiedzUsuńJest nieziemska!
Czekam na make-up z niecierpliwością *...*
Ale fajna kluska! Czekam na makeup i ostateczną stylizację na pewno będzie świetna :)
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuń