Majówka, majóweczka zaczęła się bardzo obiecująco.
potem wielka wyprawa z maluchami do przyjaciół pod Warszawę.
Czy można chcieć więcej? Może troszkę słońca ;) ta pogoda to jakiś żart!!
Choć wczorajszy dzień spędziłam w pracy to uśmiecham się od ucha do ucha.
Życzę Wam udanego wypoczynku (a ja biegnę szukać kabelka do aparatu by ściągnąć więcej zdjęć)
Tulla specjalnie na tą okazję przywdziała nowy secik od Annettet
moje trzy middie gracje
o tym co Ewa robiła w krzakach... już niedługo ;)
"Tusia" na tropie wiosny
Fajnie,ze macie siebie tak blisko i że możecie ładować baterie takimi spotkaniami.Zazdraszczam ^^
OdpowiedzUsuńTeż muszę poszukać kabelka do telefonii.Hmmm...? Chyba miałam ten kabelek ???
Zazdroszczę również, że możecie się tak spotykać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego bloga :D
też myślę,że ta majowa pogoda to jakiś kiepski żart.....poka więcej zdjęć!!!
OdpowiedzUsuń