Od jakiegoś czasu rozglądam się za meblem gdzie mogłabym urządzić moim lalkom bezpieczną przystań.
Jakiś czas temu zadecydowałam, że mimo wszystko najlepszy do tego będzie regał expedit znany tym wszystkim, którzy temat drążą. Mebel relatywnie "nie najdroższy", łatwy w montażu i znośnie wtapiający się w tło. Przede wszystkim posiadający odpowiedni podział i rozmiar półek. Jednak niechętnie widziałam taki zakup, bo "wolne środki" pieniężne wolę przeznaczyć na coś zdecydowanie bliższemu sercu. Szkoda było mi też przestrzeni w domu, bo mebel jest spoooory no i gdzie go wstawić? Cały czas ociągałam się z decyzją i działaniami, cały czas coś nie do końca mi pasowało, i bardzo dobrze, bo nagle nastąpiło wielkie...
tak, OLŚNIENIE!
Otóż MAM ODPOWIEDNI REGAŁ
odziedziczyłam, wpierw bardzo niechętnie, mebel po
dzieciach,
w efekcie ostatniego remontu i zamiany sypialni.
Zaczęłam na owy regał spozierać zupełnie inaczej :D
Wszystko dzięki Zbysiowi, który postanowił zrobić swoją bibliotekę w dziecięcym pokoju i cichaczem wynosił swoje i Basi książeczki z mojej sypialni. Tymże sposobem opróżnił 2/3 regału! co pozwoliło mi wreszcie zobaczyć mebel w zupełnie innym świetle ;) Jeszcze tylko trzeba coś zrobić z pozostałymi dziecięcymi grami i książeczkami, popracować nad jego ustabilizowaniem (gdyż w trakcie remontu nieco ucierpiał) i gotowe
Wszystko dzięki Zbysiowi, który postanowił zrobić swoją bibliotekę w dziecięcym pokoju i cichaczem wynosił swoje i Basi książeczki z mojej sypialni. Tymże sposobem opróżnił 2/3 regału! co pozwoliło mi wreszcie zobaczyć mebel w zupełnie innym świetle ;) Jeszcze tylko trzeba coś zrobić z pozostałymi dziecięcymi grami i książeczkami, popracować nad jego ustabilizowaniem (gdyż w trakcie remontu nieco ucierpiał) i gotowe
Muszę też przyznać, że moje dzieciaki jak zwykle zdołały mnie bardzo pozytywnie zaskoczyć.
Od dawna są w temacie lalkowym i śmiało mogę powiedzieć, że złapały bakcyla.
Od dawna są w temacie lalkowym i śmiało mogę powiedzieć, że złapały bakcyla.
Gdy
tylko zaczęłam sprzątać baaardzo zabałaganiony mebelek-sierotkę, Baśka
natychmiast podchwyciła temat. Prawdziwa z niej dekoratorka dyktatorka!
Coś co zaplanowałam sobie jako challenge
na 2013 rok
zostało wykonane przez dwójkę szkrabów w jeden wieczór!
Na szczęście mam jeszcze szansę.
Zaczyna się wielka przygoda ;) i jeszcze masa pracy przed nami, bo choć na pierwszy rzut oka wydaje się,
że wszystko już gra, to sporo jeszcze brakuje do wymarzonego efektu.
Pomijając porządne wyposażenie i umeblowanie,
w planach mam m.in. zainstalowanie tapetowanych plecków dla każdej z półek.
Zatem... jedno z moich postanowień z listy jest na dobrej drodze do spełnienia :D
♡♡♡
BOSKO, ja też tak CHCĘ :D
OdpowiedzUsuńŁo ! Idealnie się nadaje na "pokoiki" :D
OdpowiedzUsuńSuper! ;)
OdpowiedzUsuńwoooooowwwww!!! przepięknie!!! no gdyby nie dzieciaki.....
OdpowiedzUsuń:P:P:P
też ostatnio zastanawiam się nad zrobieniem pokoików dla mojej gromadki :) ale u mnie raczej padnie na takie półki wieszane na ścianie :3
OdpowiedzUsuńNo i cudnie!!! A ten regał mi się bardzo podoba. A dla lal jest po prostu idealny!!!
OdpowiedzUsuńWow, regalik jest cudowny *0* Sama chciałabym mieć taki, w sumie to mam ale z poprzedzielanymi półkami na małe kwadraty ;) Gratki, czekam na efekt końcowy ^^
OdpowiedzUsuńTez bym tak chciala!! Moje plastiki cisna sie po katach tu i tam...
OdpowiedzUsuńFiufiu, trzy półki, toć to prawie apartamentowiec! ;)
OdpowiedzUsuńGenialny! Fajnie, nie musiałaś kupować, a masz! Masz przepiękne lalki i fantastycznie wyglądają w pokoikach!!!
OdpowiedzUsuń