czwartek, 28 czerwca 2012

Reisefieber!






Nienawidzę się pakować! Kompletnie mnie to obezwładnia!
Wyjazd dopiero juto wieczorem, a ja już biegam jak kurczak bez głowy...
Jeszcze tyyyle rzeczy do zrobienia.

18 komentarzy:

  1. Spokojnie, pomalutku.... Powolutku....
    :D
    Hi, wiem że łatwo powiedzieć gorzej wykonać, ale masz jeszcze duuuużo czasu :D
    Dasz radę :D
    Miłej i bezpiecznej podróży :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem co masz na mysli jeśli chodzi o pakowanie hehehe szerokiej drogi życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci fajnie! Przywieź duuużo zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że mi fajnie :) Jestem tego w pełni świadoma i szalenie się cieszę :D
      Ale muszę to sobie powtarzać, bo w ferworze przygotowań zwyczajnie zapominam!
      Dziękuję dziewczyny za miłe słowa wsparcia ;)

      Usuń
  4. Ja gorzej nie lubie rozpakowywania :-) , bo juz nawet nie ma tego pocieszenia w postaci upragnionego wyjazdu.

    Zycze udanej podrozy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. byle spokojnie :D bo w takim szale pakowania to łatwo o czymś zapomnieć!
    czekam na relacje z imprezy! ale Ci fajnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O jakie bidulki spakowane :) Spokojnie bez nerwów - wszystko będzie dobrze :)
    Proszę o masę zdjęć z tej wspaniałej imprezy :)

    P.S. Chwila słabości i zwątpienia u mnie minęła - jest już wszystko ok :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojnie, spokojnie. chciaż nie wiem czy ja w takiej sytuacji umiała zachowac spokój ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj znam te stan. Teraz mam coś podobnego ale zamiast na BCEU jadę na zlecenie zarabiać pieniądze robiąc zdjęcia na ślubie i to dodatkowy stres. :D
    Udanego wyjazdu dziewczyny!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wreszcie doczekalismy tego dnia!!Ja chyba wole rozpakowywac niz sie pakowac; ZAWSZE biore o DUZO za duzo rzeczy i uzywam moze jednej trzeciej,w czasach "peelowych" kiedy pdrozowalam pociagami i autobusami z przesiadka bylo to PIEKLO nie do opisania:] Ale mimo to i tak nauki zadnej (jak do tej pory) z teg nie wynioslam:] Radosnie to przyznaje:]
    Milej,szybkiej i bezpiecznej podorozy:] Ofkors focic co sie da!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zapomnij aparatu,ładowarki do aparatu,zapasowego aparatu.I zapasowej ładowarki do zapasowego aparatu ^_^ Obfoć co się da :))))))))) Już się nie mogę doczekać Twojego powrotu :)Szczęśliwej podróży.Baw się wspaniale :))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam te bóle, ja jak się pakuje to zawsze mi się wydaje że czegoś zapomniałem, chociaż przepakowane było kilka razy ;) Udanego wyjazdu.

    OdpowiedzUsuń
  12. oj,znam to i ja!tez zawsze mam na głowie wszystkie sprawy związane z wyjazdami,pakowaniem,szykowaniem....Spać po nocach nie mogę,robię niekończące się listy "czego nie zapomnieć" :P

    ps. ta mała ruda na mnie patrzy!jej oczy świecą jak dwie latary!serio!

    OdpowiedzUsuń
  13. ` Ja jak się pakuję to zawsze czegoś zapomnę ;) Ale w sumie to nawet lubię się pakować :P

    OdpowiedzUsuń
  14. oo tak trzeba spokojnie , ja zawsze cos zapomnę na przykład na basenie gdy trzeba się szybko przebrać i spakować , zapomniałam stroju z szafki i musiałam od nowa zakładac na siebie mokry strój kąpielowy :D wiem ciekawa historia ahahahha :D
    Śliczne ma oczka Ruda ;D

    OdpowiedzUsuń