Zdjęć jest straszliwie dużo, a ja nie jestem w stanie się zdecydować, które odrzucić :D
Więc pojawi się większość z nich! Ostrzegam!
ul. Foksal
ul. Nowy Świat
Krakowskie Przedmieście i jeden z przemiłych Policjantów ;)
Przed Pałacem Namiestnikowskim
Kosmopolityczne Syrenki
Gdzie się schował nasz Wieszcz?
Odpoczynek vis-à-vis Księgarni im. Bolesława Prusa.
I to na tyle jeśli chodzi o pierwszy odcinek ;)
Dziękuję za wytrwałość!
W następnym spotkaniu obiecuję odrobinę przepychu.
Wyjaśnię również cóż to za "domek" z poprzedniego postu.
Może już ktoś z Was wie domyśla się co to takiego?
Spokojnego wieczoru!
-.-8
śliczne zdjęcia !!! :D
OdpowiedzUsuńAlez mnie na wspomnienia wzielo!!!!Ja takiego dzielnego piechurka nie mialam,ale z muzyka na uszach pokonywalam z aparatem kilometry idace w dziesiatki:)Uwielbialam takie wloczegi po Warszawie:)
OdpowiedzUsuńPiekne fotki!:)
Super fotki!!!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPani blythe ma śliczne powieki!
` Przez ciebie zakochuję się w Blythe <3
OdpowiedzUsuńPrzekaż Twojemu małemu mężczyźnie, że jestem jego wielką fanką. Na zdjęciach wychodzi przeuroczo!!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie moje ulubione! <3
Super foto :) i zgadzam się z Ron twój syn fantastycznie wychodzi na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńJa chcę spacery z aparatem i dużą Blythe :D (spacery na dobrą sprawę dadzą się zrealizować ale ja nie umiem spacerować sama...)
Fajny dzień mieliście :) bardzo mi się zdjęcie z wieszczem podoba :)
OdpowiedzUsuńsuper! :) pierwsze pozostaje moim faworytem, tak jak spodobało mi się na fejsbuku tak zostało. cudeńko :)
OdpowiedzUsuńa zdjęć wcale nie tak dużo! możesz więcej nawet wrzucić ;)