Nie muszę oczywiście wspominać, że siedzę jak na szpilkach ;)
Panna przyjdzie golutka więc muszę wreszcie się zorganizować i przygotować dla niej jakąkolwiek garderobę.
O dziwo mam już kilka pomysłów, może właśnie dzięki temu, że nabyłam ją w wersji "nude" ;)
Imię również tak jakby samo się wymyśliło :D
Niektórzy z Was wiedzą, jaki mam zazwyczaj z tym kłopot!
Ale na tym nie koniec - stwierdziłam, że powinnam sobie założyć szlaban na Pullip Style i google images ;) Szukając inspiracji co chwilę wpadam na nowe, wielce niepokojące pomysły!
Nie wiem czy Święty Mikołaj okaże się łaskawy czy jednak dostanę zasłużoną rózgę za to pullipowe ADHD.
Na jego miejscu wybrałabym to drugie, he he he..
Nie wiem czy Święty Mikołaj okaże się łaskawy czy jednak dostanę zasłużoną rózgę za to pullipowe ADHD.
Na jego miejscu wybrałabym to drugie, he he he..
Jednak gdy widzę takie pięknotki jak Alice Basi, to nie jestem w stanie przejść obok nich obojętnie.
Przecież nie mogę mieć ich wszystkich...
Przecież nie mogę mieć ich wszystkich...
I żeby nie było - ja również powinnam wziąć się do roboty i zacząć zarabiać kasę, by nie pójść z torbami ;)
Jestem nałogowym window shopperrem :D musicie być tego świadomi i przymykać czasem oko.
Jestem nałogowym window shopperrem :D musicie być tego świadomi i przymykać czasem oko.
Basiu - gratulujemy Ci nowej, niewymownie ślicznej podopiecznej :*
Ty to jesteś naprawdę szalona ... ;D Gdzieś ją wynalazła kobieto ??? A to,że przyleci goła,to nie problem.Twoje panny jej coś pożyczą ;) Już się nie mogę jej doczekać - co to za jedna ????
OdpowiedzUsuńHa ha - dzięki Twoim zdolnym łapkom mamy bardzo fajną garderobę :D
UsuńAle nową pannę widzę w zupełnie innym stylu i muszę kuć żelazo póki gorące ;)
ojjj zazdrosnym okiem teraz będę na Twojego bloga patrzeć :D piękna jest ta panna, też mi się przez wishlistę przewinęła :)
OdpowiedzUsuńmoja Lucy też z KUALA LUMPUR jest, nie wiem czemu ale rozbraja mnie ta nazwa ;D
Kuala Lumpur wprawia mnie w stan rozbawienia:D
OdpowiedzUsuńGratuluje i czekamy :3
Trzymam kciuki za ominięcie vatu!
A czekaj,wiem która to ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać ;-). Trzymam kciuki, żeby była jak najszybciej ;-)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńtrzymajcie raczej kciuki żeby mi wrócił rozsądek :D
Haaa już chyba wiem która to :D dzięki ci o wielki "wujku" Google :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pannę, zakupy i brak rozsądku haha bo ty fajne zdjęcia pannom robisz i lubię tu zaglądać! :))))
Jeśli to faktycznie ta, to bardzo mi się podoba i cieszę się, że będę mogła ją oglądać u Ciebie :D
UsuńTo strasznie miłe :) dziękuję, bo bez Ciebie i innych zaglądających nie byłoby tego bloga :D czuję się ogromnie podbudowana i zmobilizowana, choć wiem, że do perfekcji mi daleko ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa co tam się w główkach roi na temat tej panny ;) Nie ma w sieci zbyt wielu "ownerowych" zdjęć ;)
Ale sie cieszę :))) Będzie nowa lalka do podziwiania :)))
OdpowiedzUsuńTo kiedy ta sesja w Manukfakturze...?
Gratuluję, panna jest śliczna. Też się zastanawiałam czy jej gołej nie kupić :D.
OdpowiedzUsuńTeż ją chciałam ale właśnie ze względu teraz na Was dwie chyba zamówię kogoś innego, żeby było rozmaiciej w oglądaniu blogów ;)
OdpowiedzUsuńohhhh,kolejna szczęściara czeka na lalę!!!
OdpowiedzUsuńJa wiem kto tam sie chyba zbliza;no chyba ze to jeszcze inna,kolejna panna....
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj kolejnym skokiem na poczte (przu uzyciu Plusza,ze tak pwoiem) odzyskalam wszystkie przesylki,jakich wygladalam i widu nie bylo.Poniewaz zdobylam swoje obitsu (lezalo na poczcie i juz kwiczalo:/)to.....postanowienie ze dziewczyna piekna,nie bede jej zaczepiac itd spalilo na panewce.Juz lysa,gola,skalp zdarty,rzesy cuuuuudne dostala,obitsu tez:] Ale ciuch uszylam Jamie'mu,nie jej:]
Jak widzisz u mnie z tymi postanowieniami to tez slabo....a juz kolejna dziewuszka Dalowata niesmialo mnie pyta,czy aby sie dla niej u mnie miejsce nie znalalzo,oraz kawalek szmatki jakowejs na sliczny ciuszek....Na razie sie opieram:]
Och rajuśku, już nie mogę się doczekać :D
UsuńJak będzie wyglądała Alice i kto to taki do ciebie po cichutku skrobie ;)
A z tą pocztą to niezła ściema.. fe.