Facet kompletnie stracił głowę..
Powoli traci również twarz.
Spalony klejem skalp aż woła o gruby papier ścierny, inaczej nie ma siły.
Zastanawiam się nad zostawieniem ust w świętym spokoju, ale kto to wie co w mej głowie za chwilę się uroi?..
Plus zabawy z facetem jest taki, że wreszcie skleiłam mu porządnie nogę, za trzecim podejściem.
Wybaczcie mi obciachowy ręczniczek ;)
Wcześniej nie zwróciłam nań większej uwagi.
Nie wiem kiedy Tae powróci w nowym wcieleniu, nie zamierzam się spieszyć ;)
Ale na bank jeszcze o nim usłyszycie.
---
Nie mogło zabraknąć Blythe w tym poście!
Na wszelki wypadek wybrała się na wycieczkę i odwiedziła koszmarnie różowe towarzystwo
bezprawnie pomieszkujące w drewnianym domku.
Zachwyca mnie fakt, że dziewczyna tak ładnie do domku wymiarami pasuje :)
Niebawem rozpocznę negocjacje z Maluchami.
Życzę powodzenia w tworzeniu faceta na nowo :D
OdpowiedzUsuńoraz w negocjacjach :D
Trzymam kciuki za Tae :D i za negocjacje :D znielubię cię za posiadanie dużej Blythe :D oj muszę szybko zreperować budżet :D
OdpowiedzUsuńoczywiście to żart i cię nie "znielubię" ;) to tak z zazdrości :D
Usuń:D Namawiam, namawiam i jeszcze raz namawiam!
UsuńBlythe jest suuuuper! A już boję się myśleć co to by było gdyby zamieszkała jedna u Ciebie.. Normalnie przyrosłabym do komputera :D
Na twoje szczęście (w sensie - nie przyrośniesz^^) trochę czasu minie nim mnie na jedną najtańszą nawet (ale nrfb) stać będzie :D
UsuńBędziecie się śmiać, ale Twoje zdjęcia Honor kuszą powoli i mnie - zatwardziale dotychczas opornej na wdzięki Blythe ;/ Nie, nie nie! Tak to nie będzie ;P
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w negocjacjach, domek jest fantastyczny, nie dziwię się, ze chcesz go od dzieci wysępić :)
A wyników pracy nad Tae jestem szalenie ciekawa :)
Trzymam kciuki za negocjacje, po ostatnim zdjęciu nie mogę nie myśleć jak pięknie prezentowałaby się w tym domku urządzonym specjalnie dla niej.
OdpowiedzUsuńCzekamy na pana po skończonych zabiegach, ciekawe z jaką twarzą wróci.
Przez panią mam ochotę kupić Blythe :D hahahha :D
OdpowiedzUsuńja sama dla pani maluchów zazdroszcze tego domku , jejku jest boski hah jakby mój brat miał taki, juz nigdy by go na oczy u siebie w pokoju nie zobaczył :3
Co z nim nie tak? D:
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co się wydarze z Tae... i czy nadal będzie facetem po szaleństwach z papierem ściernym ;)
OdpowiedzUsuńBlythe jak zwykle cuuuuudna! Masz dla niej jakieś ciuszki?
biedak, taki rozklekotany :) Ciekawa jestem efektu końcowego
OdpowiedzUsuń` No to go rozłożyłaś na czynniki pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńTwoja Blythe jest bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńa co do domku, to moja córka też ma fajny domek który zrobił kiedyś mój dziadek mojej młodszej kuzynce i odziedziczyła go moja córka, a ja czekam aż " z niego wyrośnie " ha, ha...
Pozdrawiam
Ines